| |
Majkelka | 26.03.2010 20:09:47 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #505116 Od: 2010-3-26
Ilość edycji wpisu: 1 | [26.03.10] Nie pisałam jeszcze pamiętnika a więc to może mi sprawić problemy. Dzisiaj nic sie nie działo, może opowiem o wczoraj? No to wczoraj To Przyjaciele zrobili mi ognicho ;] Bo miałam urodziny. Był Kogucik, Mikuś, Bartuś, Dobuś, Niedzielka, Łasic, Sadosia i oczywiście ja. ^o^ Ognicho było u Mikusia, A Mikuś jest nowyn w szkole więc nie wiedział że nie jem mięsa i przyniósł kiełbaski. Ale na szczęście jeszcze były zimniaczki xD No i ogólnie dostałąm takiego dużego misisaka, ale najlepsze było to jak chustaliśmy sie z jakieś 4 metry nad ziemią na tarzanie(huśtawce na drzewie). Potem robiliśmy prażynki na ognichu ale i tak sie spalały ;[ Jedliśmy popcorn lays itp. Na końcu cała gromada odprowadziła mnie do domu ;] I tak sie skończył dzień. Napisze jutro. Bye! |
| |
Majkelka | 27.03.2010 10:03:40 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #505555 Od: 2010-3-26
Ilość edycji wpisu: 1 | [27.03.10] Dzisiaj jem torta ;0 I moja stara kupiła mi prezent ;] Jeszcze nie wiem co to ale chce prostownice! xDDD Nie no obojetnie co byle sie przydało. Po torta musze iść sama do slepu bo babcia złamała rękę i Bu! Postanowiłam Pisać krótki wierszyk na każdy dzień. Mam nadzieje że podoba sie wam ten pomysł. ;> Napisze wierszyk na wieczór bo jeszcze cały dzień nie minął. Papatki! <33
Jednak nie chce mi sie wierszyków pisac ;< Może tylko na jakieś specjalne okazje? Tak bedzie najlepiej. Dzień jak co zien nudziło mi sie zjadłam torta dostałam 2 stówy :3 Nie wiem co pisać. Chyba nic ^o^ Lece! ;*** |
| |
Majkelka | 28.03.2010 20:11:53 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #506683 Od: 2010-3-26
| [28.03.10] Hejooo! To znowu ja ;> Dziś poszłam do kościoła (;O) poświecić dla dziadzi palemki ^^. Fajnie było ksiądz ciągle nawijał staruszki śpiewały ;> Prawie jak zawsze.. Tylko teraz jakoś fioletowo jest 8D Wróciłam do domu i lepiłam z Klaudią z masy solnej. Oczywiście cały dom był w mące xDD Szczerze? Moja rodzina to jedno wielkie gówno! Mam na nią focha! Zaczęło sie od mówienia o weselu Mileny (w Maju), potem przyszła Sopuchowa i gadała z moją babcią, Sopuchowa posżła do Polińskiej a tak jak sie wkurzyła, (bo Milena to jej córka) To poszła do Cioci Krysi i zaczęła sie na nią drzeć i wyzywać od kur. No i ciocia sie popłakała i dzwonii do babcii, a babcia dzwoni do Sopuchowej a ona twierdzi że nic do jasnej cholery nie powiedziała! A więc moja rodzina to gówno! Pa! |
| |
Majkelka | 18.04.2010 19:43:21 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #521843 Od: 2010-3-26
Ilość edycji wpisu: 1 | [18.04.10] Ostatnio pisałam 20 dni temu. Tak jakby byłam troche przygnębiona. To nic. Daje sobie rade. Jakoś...chyba.. Chceta szczerości?! Wcale nie jest mi łatwo, nie mam wszystkiego gdzies i wcale nie jest mi do śmiechu! Nienawidze świata. Nie jestem emo-ciotą. Po prostu wychodze na ulice i jest mi smutno.. Siedze w domu jest mi smutno.. Kur, co ja mam robić?! Wszyscy ode mnie odchodza. Byłam ostatnio u Grześka. Wydarłam się na niego tak że myslałam że ze mną zerwie. Ale potem mu wytłumaczyłam skąd u mnie te migawki nastrojów. Dalej już nic o tym nie mówiłam i udawałam że jestem "happy". Cóż, czego sie nie robi dla dobra innych. Wróciłam do domu w czwartek. W piątek zmarł mi pradziadek a w sobotę rozbił się samolot, potem wybuchł wulkan, a na końcu wylądowałam w szpitalu. Myślę że w życiu już nic nie bedzie takie same. Pokłóciłam się z Kinią. Powiedziała że w zrobi mi na złość i zacznie "zaprzyjaźniać" się z ludźmi z mojego byłego forum. Wrr.. Nienawidze jej. Teraz cały czas jestem z Niedzielką i dłubiemy słonecznik na klatce. Nic nie chce już mi się robic. Przez całe życie bede "happy". Musze żyć chwilą - ale nie mogę. To tyle na dzisiaj. Może napisze jutro... |
| |
Majkelka | 23.04.2010 21:10:21 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #524570 Od: 2010-3-26
| [23.04.10] Nie pisałam 5 dni. Nie wiem czemu jakoś tak wyszło. Pogodziłam się z Kinią ;] I jestem znowu "happy" Miki rzadko włazi na skype. Wiem jest koniec roku trzeba uczyc się i wg. Więc nie jestem na nią zła. Ogólnie wszystko nie jest złe. Jest troche lpiej. To tylko dzięki pogodzeniu sie z Kinią. Jutro jest sobota. Wyśpię się. Pojadę na ślub (...) Wkurwia mnie to że Grzesiek nie odpisuje, a jak się wkurwiam to jest źle. Zdenerwowana nie jestem tylko wkurwiona. Ja jak jestem pod wpływem emocji zaczynają mi przychodzić różne rzeczy na myśl i zaczynam się... (...) Byłam w czwartek i środę na zakupach, jak ja tego nie nawidzę >_< Kupiłam tylko 6 rzeczy i wydałam na nie 280zł, czyż to nie marnowanie pieniędzy. :?! Jedyne pocieszenie dla mnie to takie że w maju przyjeżdża mój tata. Nie moge się doczekać. Pa... |
| |
Majkelka | 24.04.2010 19:55:36 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #524849 Od: 2010-3-26
| [24.04.10] Kurrr! Moje ulubione słowo dnia. Nie nawidze zakupów, ale dzisiaj z Łasicem było spoko. Moje humory wracają do normy. Nie jest źle. Przymierzałyśmy szpile xdd Takie z 13cm ; pp Z New Yorkera wyciągnęłysmy parę ciuszków, np. sukienke z zasuwanym paskiem w różową panterke x33 Musze się nauczyć wiersza na polaka ;_; Bu!!! Jestem z tego powodu zUa! >_< To tyle na dzisiaj :3
|
| |
Majkelka | 02.05.2010 17:43:10 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #527346 Od: 2010-3-26
| [02.05.10] dZISJAM JEST MI NUDNO >_< I Caps sie znowu włączył. Ciagle pada sratatatatatata! Bu! Jestem zUa! Wypije sobie nałęczowianke. Może sie polepszy xd ? Dostałam nowa kome :> Nie wiem co pisać. Konczę. Pa! |
| |
Majkelka | 22.05.2010 21:06:38 |


Grupa: Administrator 
Posty: 32 #536605 Od: 2010-3-26
| [22.05.10] Urght... Nie pisze już tak często z Miku i Fanką. Nie są moim całym życiem, Jull też. Miku mnie wspiera cały czas i gdy jej nie ma jest mi smutno. Siedze przed kroplą beskidu i szlocham... Dlaczego nie może być tak jak dawniej? Dlaczego nie ma tu dziadka, tata tu nie mieszka, a Tobi nie jest szczeniaczkiem? Wszystko sie zmienia a ja nie nadążam za czasem. Czuje jakby on mnie gonił. Jestem samotna, małomówna i smutna. Czas biegnie, a ja stoję w miejscu i wracam do dawnych rzeczy. I wciąż nie rozumiem, dlaczego? Dlaczego on mi to robi? Czasami mam ochotę po prostu iść. I tylko tyle. Nie mieć wspomnień zobowiązań. I o wszystkim zamomnieć. Ale nie moge. Nie moge sie nikomu zwierzać. Nikomu nie ufam. Wszyscy się zmienili. Wszyscy są inni. Czuje się uwięziona. W ciele 13letniej dziewczynki jest dusza 3letniego dziecka płaczącego za misiem, a na zewnątrz widać tylko mnie. Jeśli ktoś jeszcze umrze zrobie to. Pójdę do nich. Nie bede mogła znieść tego bólu. Lecz narazie żyję chwilą. I jestem "szczęśliwa". Pa. |